Wróc do listy analiz

Miasta kilku prędkości

Reforma samorządowa przeprowadzona w 1999 r. nie była dla wszystkich miast korzystna. Dane potwierdzają, że część ośrodków mogła na tej reformie stracić.

Wskutek reformy samorządowej wprowadzonej w 1999 r. 31 miast straciło status stolicy województwa. Istnieje powszechny pogląd, że administracyjna degradacja tych ośrodków była dla nich traumą i pociągnęła za sobą nie tylko utratę prestiżu, ale również pogorszenie jakości życia i perspektyw rozwojowych.

Możemy wykorzystać bazę GUS o powiatach, aby rzucić okiem na kilka wskaźników i zweryfikować tę hipotezę. Czy rzeczywiście po 20 latach członkostwa w UE i ponad dwie dekady po reformie samorządowej mamy do czynienia z “zapaścią średnich miast” jak piszą naukowcy i reporterzy?

Obecne i dawne miasta wojewódzkie podzieliliśmy na pięć grup: 1. Warszawa, 2. Metropolie (Łódź, Kraków, Poznań, Wrocław, Gdańsk), 2. Pozostałe obecne miasta wojewódzkie, 3. Dawne miasta wojewódzkie powyżej 100 tysięcy mieszkańców (według stanu z 2004 r.), 5. Dawne miasta wojewódzkie poniżej 100 tysięcy mieszkańców.

Wydaje się, ze zmiana liczby mieszkańców może stanowić najlepszy wskaźnik, odzwierciedlający rozwój miasta na przestrzeni lat. Jeśli ludzie chcą mieszkać w danym mieście to znaczy, że miasto jest atrakcyjne i się rozwija. Odwrotna sytuacji może oznaczać, że miasto się “zwija”. Biorąc pod uwagę zmiany liczby mieszkańców wydaje się uprawniona hipoteza, że mamy do czynienia w Polsce z miastami “kilku prędkości”.

Pod względem dynamiki liczby mieszkańców Warszawa zdecydowanie odróżnia się od pozostałych kategorii miast. Tylko stolica Polski odnotowała wzrost liczby mieszkańców względem 2004 r. – o 10 proc. Na drugim miejscu są metropolie – liczba mieszkańców w tej kategorii miast się praktycznie nie zmieniła. Najsłabiej wypadają dawne miasta wojewódzkie – w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców populacja spadła o ponad 10 proc.

Rozwoju miast nie sposób opisywać bez uwzględnienia w kalkulacjach powiatów przylegających. W Polsce od lat występuje zjawisko suburbanizacji (nazywanej czasem „rozlewaniem się” miast), czyli wyprowadzaniem się mieszkańców do obszarów podmiejskich. Jeśli weźmiemy pod uwagę to zjawisko i spojrzymy na ludność miast wraz z otaczającymi je powiatami, to obraz wygląda nieco inaczej niż gdy przyglądamy się wyłącznie miastom. Wszystkie „obszary miejskie” zanotowały od 2004 r. wzrost liczby ludności. Co ciekawe, w ujęciu procentowym dawne stolice województw powyżej 100 tysięcy mieszkańców zanotowały wyższy wzrost niż obecne miasta wojewódzkie. Wyjątkiem jest ostatnia kategoria – w przypadku tych miast rzeczywiście możemy mówić o ich „zwijaniu się”.

Również pod względem dynamiki płac widoczny jest dystans między miastami większymi i mniejszymi. Procentowo wzrost płac w Warszawie był zdecydowanie najniższy. Jednak gdy spojrzymy na zmianę w złotówkach, średnie wynagrodzenia w Warszawie oraz metropoliach wzrosło o prawie tysiąc złotych więcej niż w miastach poniżej 100 tysięcy ludności. Oczywiście, te dane nie odzwierciedlają w pełni zmian w poziomie życia, gdyż nie uwzględniają różnych kosztów życia w dużych miastach i mniejszych.

We wszystkich miastach infrastruktura drogowa dynamicznie się rozwinęła. Zwraca uwagę zwłaszcza wysoki wzrost w miastach poniżej 100 tysięcy mieszkańców, co jest zapewne wynikiem dużych inwestycji współfinansowanych ze środków polityki spójności. Natomiast najmniej rozbudowana została infrastruktura drogowa w miastach powyżej 100 tysięcy mieszkańców. Trudno powiedzieć, czy wynika to ze stosunkowo lepiej rozwiniętej tam infrastruktury, która nie wymagała rozbudowy, czy też infrastruktura w tych miastach pozostaje bardziej niedoinwestowana na tle innych miast, co wskazywałoby na wzrost pewnego “zapóźnienia” względem innych miast.

Stosunek liczby lekarzy do liczby mieszkańców ogółem poprawił się w Warszawie, metropoliach i pozostałych miastach wojewódzkich, natomiast pogorszył – w dawnych miastach wojewódzkich. Może to świadczyć o pogorszeniu się jakości życia w tych miastach.

Podsumowując, wiele danych potwierdza wzrost zróżnicowania w rozwoju pomiędzy miastami dużymi i mniejszymi. Warszawa zdecydowanie wyróżnia się pod względem szeregu parametrów rozwoju. Z kolei dawne miasta wojewódzkie – rozwijają się wyraźnie wolniej. Trzeba także pamiętać, że obraz wyłaniający się z zaprezentowanych powyżej wskaźników jest przybliżony i może nie odzwierciedlać w pełni zmian w poziomie życia w poszczególnych miastach.

Polecane analizy